Dotarlismy do najwiekszej atrakcji turystycznej w Kambodży i jednoczenie jednej z najwiekszych na swiecie - Angkor Vat. Zacznijmy jednak od samego poczatku. Granice przekroczylismy wczoraj - oczywiscie probowano na rozne sposoby "pomoc" nam w zdobyciu wizy - za niewielka dodatkowa oplata. Oczywiscie na samym przejsciu granicznym nie ma problemu z tą wklejką do paszportu, a celnicy pobieraja niewielka dodatkowa oplate (wiza 20$, napiwek za usluge 3$).
Wieczorem dojechalismy do celu, moze prawie dojechalismy, gdyz autobus skrecil przed samym Siem Reap w pole i dotarl do pseudo przystanku autobusowego. Oczywiscie za dodatkowego dolara znalezlismy sie w naszym hostelu:) I tak to mniejwiecej wygada w Kambodzy. Mimo wszystko, kraj ten już zaczyna mi sie podobac - przypomina mi nawet nieco Indie.
Dzis popoludniu wybrlaismy sie rowerami do Ankor. Gigantycznego kompleksu swiatyn, glownie buddyjskich z 12 - 13 wieku. Opuszczone i zapomniane, przez wielki wlaczylo z silami natury by przetrwac. W tej chwili czesc budowli jest znaczaco zniszczona, ale i tak przyprawiaja one o zawrot glowy. Dzis nie udalo sie za wiele zobaczyc, gdyz slonice zaszlo wczesnie. Jutro od rana postaramy sie zwiedzic jak najwiecej - najwieksza atrakcja bez watpienia bedzie swiatynia w której krecono jeden z odcinkow filmu z Lara Craft (Angelina Jolie). Na pewno kazdy pamieta swiatynie poprzerastane korzeniami drzew tropikalnych..no chyba ze przygladaliscie sie jednak bardziej glownej bohaterce;)
Jeszcze tylko powiem dlaczego popoludniu:) Nie dlatego ze nie chcialo sie nam wstac - no moze troche, ale spedzilismy wczesniej 25 godzin w autobusie - jest wytlumaczenie;) A tak naprawde bilet kosztuje 20$ na jeden dzien! - jesli jednak kupi sie go o 17 to mozna wejsc po poludniu zobaczyc zachod slonca i ... wystartowac w najbardziej szalonym wyscigu: udzial w nim biora - rowery, riksze, skutery, osobowki, mini vany i busy. Czas tyka, a kazdy ma piekny aparat z duza karta pamieci - zatem rozpedzeni turysci biegna z fleszem na ustach i pstrykaja, pstrykaja i pstrykaja. Dzis udowodnilem ze kiedys trenowalem kolarstwo - bylem pierwszy w kategorii rowery i wolniejsze riksze ;) Zapomnialem tylko wlaczyc flesza;)
Zdjec za duzo nie ma ale zapraszam:
SiemRiepAnkor
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz