sobota, 18 września 2010

Wodospady Iguazu


Wodospad Iguazú, jeden z największych kompleksów wodospadów na świecie (ok. 275), położony wśród bujnej roślinności, z bogatą fauną. Leży na granicy Argentyny (70%) i Brazylii (30%). Objęty po obu stronach ochroną - parkiem narodowym. Wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury i Przyrody UNESCO. Najwyższy wodospad Gardziel Diabła (Garganta del Diabolo) ma ok.. 72 metry wysokości – jest zatem wyższy od słynnej Niagary.
Przyznam, że nigdy wielkim fanem czy miłośnikiem wodospadów nie byłem. Owszem zdarzyło mi się parę razy dać się zauroczyć, ale były to raczej chwilowe stany. Bez większych oczekiwań ruszyłem, więc ku najsłynniejszych wodospadów w Am. Południowej.
To co zobaczyłem tutaj zupełnie mnie powaliło, buzia otwarta, oczy szeroko rozwarte i… tak bezwątpienia to co zobaczyłem jest jednym z największych cudów natury jakie udało mi się zobaczyć w życiu. Ogrom masy wody, która z ogromną siłą i gigantycznym hukiem opada w dół powala. Człowiek właśnie w tym miejscu zdaje sobie sprawę jak niewielkie są jego siły wobec jednego z żywiołów. Tu moc przyrody jest wręcz dotykalna.
Cały kompleks został przygotowany do przyjmowania codziennie setek turystów: wyznaczone i ograniczone barierkami szlaki, mosty i tarasy widokowe ciągnące się kilometrami. Punkty informacyjne i mapy ze szlakami. Jest to bezwątpienia wielki interes, ale wyobraźcie sobie gdyby ruch turystyczny nie został tutaj odpowiednio skanalizowany. Po pierwsze ucierpiałaby na tym przyroda, po drugie nigdy nie można byłoby podejść tak blisko wodospadów. Wróćmy jednak do nich jeszcze na chwilę. Myślę, że jeśli ktokolwiek z Was ma w głowie lub ma napisaną swoją „bucket list” to zobaczenie wodospadów Iguazu jest pozycja wręcz obowiązkową.
Ja wczoraj zrobiłem ponad 300 zdjęć tego miejsca. Wam, aby nie nudzić lub raczej tylko podsycić ciekawość pokazuję tylko parę:

Wodospady Iguazu
Jeszcze tylko dodam, iż zaraz przekraczam granice z Brazylią i ruszam w stronę jednych z największych na świecie bagien i moczar – The Pantanal. Zatem w stronę bogactwa flory i fauny – anakondy, kajmany i o zgrozo komary ;)

5 komentarzy:

  1. Super!!!! My tam wyruszamy jutro. Moze sie zobaczymy w Rio!!! Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Siadłem do komputera , aby wieczorkiem przelać państwu należny Vat i tak na chwilkę zajrzałem co u Seby :)
    No i czas stanął... Wszyscy w domu już śpią, godz 0'30 a ja zwiedzam z Tobą kolejny zakątek świata, przeglądam następne foty i zły jestem na siebie, ze wszystkiego kolejno nie udaje mi się zapamiętać.
    Na szczęście od czasu do czasu mam okazję spotkać się z Seniorem - podzielimy się wrażeniami,podpytam jeszcze i jakoś sobie wszystko poukładam Gratuluję - jesteś wielki.Dziękujemy za pocztówki - wiszę na honorowym miejscu nad komputerami w studio. Powodzenia !
    Pozdrawiamy Maria,Karolina,Marek + Marcin, Kuba i Bartek R.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj kolego czytam Twój blog od dłuzszego czasu i szlag mnie trafia, że mi się to nie uda przynajmniej narazie.
    pozdrawiam
    michał romel od dachów

    OdpowiedzUsuń
  4. no kolego, nic straconego! caly swiat przed Toba!
    jak co to sluze pomoca!
    trzym sie ;)

    OdpowiedzUsuń