niedziela, 21 lutego 2010

Rozlewiska


Kerala. Jesteśmy przy słynnych rozlewiskach. Dziś po całonocnej jeździe pociągiem (15 godz.) i porannej (2 godz.) udało się nam wskoczyć na lokalną łódkę i zobaczyć trochę tego świata. Ten fragment ziemi musiał się podzielić władzą z siłą wody. Ciągnące się kilometrami szlaki wodne tworzą cudowną scenerię. Czegoś tak rozległego, a jednocześnie urokliwego nie udało mi się wcześniej widzieć (chodzi tylko tu t o ową sieć rzek - ładniejsze miejsca widziałem :) Ludzie zdecydowanie zyja tu inaczej, raczej lepiej, niz na polnocy Indii. Spowodowane to jest napewno wyzszym statusem finasowym, iloscia slonca oraz wykrztalceniem. Kolejnosc jest tu dowolna;) Niestety owe słońce i zmeczenie nie przestaje tu gnębić podroznika. Na dziś zatem tyle, ale jutro postaram się coś więcej. Dodaje linka do paru zdjęć z przejazdu i dzisiejszego wypadu nad wodne cieki . Nie miałem czasu by je obrobić zatem wybaczcie;)

3 komentarze:

  1. co to z pomieszczenie zdj.4,5? kuchnia? bo wygląda jak rzeźnia.
    ps.widziałeś zdjęcia z kuligu?
    pozdr Jack S.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Sebastianie. Zaglądamy, czytamy... Robisz coraz ciekawsze fotki.Niektóre na prawdę ciekawe.
    Pamiętaj , ze fajne, reportażowe zdjęcie ma w sobie jakąś historyjkę, jakąś opowieść którą budujemy sobie w głowie na podstawie jednego obrazu.Warto aby na focie był pierwszy, drugi a może trzeci plan - to ułatwia widzowi budowanie wyobrażenie sobie całej tej chwili. Pamietaj o podstawowej zasadzie złotego podziału (poczytaj) Przydał by Ci się też dłuższy obiektyw ... może udało by Ci się z kimś zamienić :) nawet na jakiś uniwersalny 28-200 ...
    Pozdrawiam Marek R.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęć z kuligu nie widzialem po prosze o nie:)

    Co do moich własnych zmagan z aparatem to staram sie:) czasem przyznaje przegapie chwile, moment - sam jestem pod wplywem ulotnego obrazu. czasem nie mam aparatu przy sobie, a czesto mi jednak nie wychodzi:) Zloty podzial - znaleziony skopiowany do laptopa i lektura zostanie przeczytana. Dziekuje za rady i porady to wazne, wiem wtedy ze ktos to w ogole oglada:)
    pozdrawiam zawodowych amoatorow fotografii:)

    OdpowiedzUsuń