
Jesteśmy w Malezji kraju zupełnie innym, niz Indie. Jest tu cicho, cywilizowanie, segregacja śmieci i Wi-fi na kazdym rogu. Wiecej o tym kraju napisze pozniej. W tej chwili znajdujemy sie u wrot najstarszego lasu na świecie. Nie lasy w ameryce poludniowej, ale wlasnie te przetrwaly zlodowacenia. 1300 letnia dziwewicza puszcza. W zwiazku z tym, ze jestesmy prawie na koncu swiata, internet prawie nie dziala i kosztuje fortunę. Dlatego wrzucam tylko zdjecia z dzisiejszej "wycieczki". Opisy jak dotrzemy do miast:) Jutro idziemy do samego serca puszczy. Noc sprzedzimy w obozie przy ognisku. Zatem najblizszy kontakt za 3 dni:) Ma dusza się raduje. W Indiach probowalismy sie zgubic i prawie sie udalo. Tutaj nie probujemy, bo uda sie napewno:)
Zdjecia ponizej i proszę o cierpiliwość 3 dni bez pradu, bierzacej wody i zasiegu - nareszcie:)
1. uwazajcie na wilki i niedzwiedzie! Mowgli to tylko literacka fikcja, to, ze pochodzisz z lasu, Cie nie ratuje, nie daj sie wkrecic!
OdpowiedzUsuń2. widze, ze Edycie khol sie spodobal :)
3. dla obiektu na zdjeciu 13. tez tam kiedys pojade!!
Seba zgub sie zgub a ja zaraz ekspedycje ratunkowa zorganizuje a wtedy to juz nie będę miał wymówek żeby do was nie dojechać ;)
OdpowiedzUsuńtyle kilometrów żeby iść do lasu. Ja to rozumiem;)
OdpowiedzUsuń